czwartek, 7 grudnia 2017

Dylematy

Wychodząc na trening zawsze się zastanawiam, które buty ubrać, którędy pobiec... Długie wybiegania zawężają wybór butów - mam jedne, jedyne słuszne na taką okazję 😎 Bieganie w godzinach dziennych poszerza natomiast opcję "którędy". Nocą wiadomo, że do ciemnego lasu nie pobiegnę, trzymam się zatem cywilizacji i świateł, ale długie kilometry w ciągu dnia? No leśne ścieżki zachęcają! Ale mamy grudzień... i padało dość ostatnio... więc te leśne ścieżki, to tak bardziej leśne bagniska. No i jak tu zrobić te 17km?

Pierwszą połowę wybiegałam w lesie, zamieniając trasy, gdzie wiedziałam, że błoto będzie na pewno, na takie, gdzie być może będzie go mniej (udało się!). Druga połowa wybiegania to już czysta miejska kostka, tudzież asfalt. 


Na ostatnie 7km nawet wyszło słońce!


Tym oto sposobem 18 zł wskoczyło do skarbonki dla Fundacji: www.siepomaga.pl/owm2018

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz